Klientka rzuciała hasło : ma być czarne piórko, reszta- dowolnośc. No to poleciałam z dowolnościa, tak jak mnie by się to podobało i przyniosło to efekt ogromnego zadowolenia 'inwestorki'. Mało tego, oczy zaświeciły się jej 2 koleżanką i wiele wskazuje na to, że już wkrótce będę mistrzyniom tworzenia tego typu broszek. Na zdjeciach niestety nie oddałam jej uroku, bo aparat słaby, bo sma nie jestem najlepszym fotografem i do tego wsyztsko robione było na szybkości, ale pokazuję efekt, jaki udało się stworzyć.
P.S Sorki za ostatnia nieobecnośc, ale jako studentka mam jeszcze 2 ,jakże cenne, dni wakacji :)
Ciekawy sposób na wykorzystanie piórek ;)
OdpowiedzUsuńciekawa ;)
OdpowiedzUsuńświetny blog ^^
w wolnej chwili zapraszam do siebie ;)
ayuna-chan.bloog.pl
pozdrawiam cieplutko ;*
jest u mnie konkurs, może cię zaciekawi ;)