piątek, 8 lutego 2013

Jak zapakować walentynkowy prezent?

Co prawda do Walentynek jeszcze chwila została, a "przepis" na pakunek tym razem jest prosty i szybki prezentuje go z tygodniowym wyprzedzeniem, a bo może ktoś nudzi się jak ja w ostatnie dni wolnego i woli to zrobić za wczasu.
Składniki :
- torebka jednokolorowa ( sklepowa, nie trzeba samemu robić ! :) ) 3zł
- pierdułka w kształce serca, wielkościowo pasująca do torebki ( u mnie tzw. wykałaczka do doniczki walentynkowa) 2,80/ 5szt


Łaczymy dwa składniki, ja użyłam kleju na gorąco, taśma dwustronna lub zwykly klej też powinny dać rade.


Dodatkowo dodaje dla Was liste jakich prezentów absolutnie NIE WOLNO kupować ( współczuję tym przesądnym ). Dla mnie to lista z przymrużeniem oka, więc nie bierzcie jej również za nardzo do serca, bo w życiu nic nie kupuje. A oto jakie mądrości można zasłyszeć tu i ówdzie. Nie kupujemy:
1. Zegarków - odliczają czas związku
2. Butów - osoba odejdzie
3. Zestaw dezodorant + żel pod prysznic  - pomyśli, że śmierdzi
4. Chusteczki ( nie te jednorazowe, chociaż ładne w empiku sprzedają :D )- przynoszą ból i łzy 
5. Pusty portfel - Wróży biedę
6. Książeczki typu "Jak schudnąć" - wiadomo
7. Noże, nożyczki , wszystko co ma ostre krawędzie - niszczy bezpowrotnie więź między ludzmi
8. Perły - łzy i nieszczęście
9. Skarpety - przesądu nie znalazłam, ale aż żal patrzeć na minę obdarowanego faceta
10. Jaki był najgorszy prezent jaki otrzymałeś/aś ever?

Podsumowując powinnam podpisać się jako Kobieta robiąca najgorsze prezenty na świecie, która zniszczyła nimi masę związków Ale jakoś nie widzę powodu, oprócz listy oczywiście. Enjoy. Udanego Święta Zakochanych Aniołki!

1 komentarz: